Kolejna pozostawiona na śmierć, bo jak inaczej to wytłumaczyć...
Człowiek o dobrym sercu znalazł ją w niedzielę 11 sierpnia około północy w lesie między wsiami Porządzie i Sieczychy. Sunia była przywiązana do drzewa, wystraszona i głodna. Osoba, która ją znalazła nie pozwoliła, by dalej pozostała w miejscu porzucenia przez byłego
"opiekuna", uwolniła ją, zabezpieczyła i nakarmiła. Niestety mimo dobrych chęci sunia nie dogadała się z psami rezydentami, dlatego jej wybawiciel szukał dla niej dalej pomocy i tak Megi trafiła do Nas.
Jest bardzo chuda i zaniedbana.
Teraz czeka Nas podstawowa diagnostyka, pierwsze badania za nami.
Megi przebywa w hoteliku w ok Bełchatowa.
Z pierwszych spostrzeżeń wynika, że to fajna, łagodna sunia, bez agresji do ludzi.
Szukamy dla Megi spokojnego, gotowego na socjalizację suni domu tymczasowego. Na ten moment bez innych zwierząt, malutkich dzieci i kotów.
Założyliśmy zbiórkę tylko na najpilniejsze potrzeby i mamy nadzieję, że Mgi szybko znajdzie dt
Potrzebujemy dla Niej także karmy.
Przyjmiemy każdą prosimy tylko nie marketowkę, po której większość psów ma biegunki
Czy ktoś chce może jej podarować kilka puszeczek?
Przyda się też obroża na kleszcze.
Z góry dziękujemy Wam bardzo za pomoc !!!
Adres do wysyłki:
Stowarzyszenie Amstaffy Niczyje
ul. Biwakowa 62 93-469 Łódź
tel. 503305077